Intronizacja Jezusa Króla PolskiIntronizacja.pl
Intronizacja Jezusa Króla Polski

Artyści dla Jezusa Króla

Księgarnia

Intronizacja.pl na facebook-u

Intronizacja Jezusa Króla Polski - facebook

Intronizacja Jezusa Króla Polski

Pielgrzymka na Jasną Górę 2011 r.

relacja_Cz_wa_2011

Jezus Król Polski w znaku Figurki obejmuje Swój Jasnogórski tron
(3 maja 2011 r., wtorek – Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, pielgrzymka na Jasną Górę)

Słowa Ślubowań Jasnogórskich Narodu Polskiego, przygotowane przez Prymasa Tysiąclecia ks. Stefana kardynała Wyszyńskiego, cięgle czekają na wypełnienie. Streszczają się w jednym fragmencie Ślubowań: aby Polska stała się rzeczywistym królestwem Twoim Maryjo i Twojego Syna. Ci, dla których Intronizacja Jezusa Króla Polski – na płaszczyźnie od indywidualnej po narodową – stała się sensem różnorakiego trudu i odpowiedzią na to Ślubowanie, drogą do nawrócenia i przemiany oczekiwanej przez Króla królów, ciągle trwają na modlitwie w tej intencji, pokładając ufność w zwycięstwo Niepokalanego Serca Maryi oraz wyznając: Maryjo, Królowo Polski, dziękujemy Ci, że zstąpiłaś na Jasnogórski tron, aby przygotować nasz Naród do podjęcia wielkiej misji Intronizacji Jezusa Króla Polski.

Marsze dla Jezusa Króla Polski w Warszawie, Krakowie, Lublinie i Wrocławiu, a także uroczystość w Świebodzinie, przygotowywały chwilę naszego spotkania z Matką i Królową Polski u Jej Jasnogórskiego tronu. Spotkania innego od wszystkich dotychczasowych. Pamiętnego spotkania! Trudnego spotkania! Spotkania łączącego w sobie na wzór bogactwa tajemnic różańcowych przeżycia: radosne, bolesne, chwalebne i światła.

Przybyliśmy na Jasnogórskie Błonia z całej Polski. Przyjaciele Jezusa Króla Polski, Matki Bożej Królowej Polski i Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny – apostołki Intronizacji. Przyjaciele wzajemnie wobec siebie – na pogodę i niepogodę, dosłownie i w przenośni. Przyjaciele m.in. z Krakowa, Rabki, Łodygowic, Wrocławia, Sochaczewa, Warszawy, Olsztyna, Lublina, Rzeszowa. W szczególny sposób patronowali nam wyniesiony dwa dni wcześniej na ołtarze bł. Jan Paweł II papież, nowy apostoł Bożego Miłosierdzia, oraz św. Wojciech, jeden z głównych patronów Polski, którego liturgiczne wspomnienie chyba po raz pierwszy przypadało wyjątkowo na dzień 2 maja.

Radosny wymiar spotkania z Matką Bożą w uroczyste wspomnienie Jej jako Królowej Polski miał się dopełnić podczas liturgicznej sumy. W darze ołtarza trzyosobowa delegacja Ruchu Samorządna Polska złożyła na ręce głównego celebransa ks. abp Stanisława Nowaka, Metropolity Częstochowskiego, jakże symboliczny i jedyny tego dnia dar składany procesyjnie w imieniu wszystkich obecnych – Figurkę Jezusa Króla Polski. Odbyło się to w asyście peregrynującego po Polsce wizerunku Matki Bożej (specjalnie na ten dzień przywiezionego) i przy obecności ks. Prymasa-emeryta Józefa kardynała Glempa – kaznodziei tej uroczystości, który pod koniec liturgii odczytał także dziwnej treści Akt zawierzenia Maryi (nie ten autorstwa Prymasa Tysiąclecia). Spuśćmy zasłonę miłosierdzia na treści słyszane z ust obu hierarchów i na żenujące zakłopotanie otrzymanym darem... bo to już wyraźnie bolesny wymiar jasnogórskiego spotkania. Potęgował go przejmujący ziąb zacinającego deszczu, momentami padającego bardzo intensywnie, a także ingerencja cenzury w telewizyjny przekaz z miejsca uroczystości (jak za „najlepszych” czasów) – no bo jak to inaczej określić, skoro kamerzyści od czasu do czasu pokazywali moknących na błoniu wiernych, a realizator puszczał na telebim obraz wyłącznie z trzeciej kamery, skądinąd słusznie skoncentrowanej na akcji liturgicznej. Wyjaśnienie tej zagadki jest proste. Z transparentów kuł po oczach zgodny głos ludu streszczający się w apel: Chcemy Jezusa Króla Polski! (cichy – bo wypisany, a nie skandowany, i pokorny – bo tylko miłość do Jezusa i Jego Matki powodowały, że tłum stał w bezruchu karnie na coraz bardziej błotnistym placu jak na obozowym placu apelowym; kochany księże Prymasie to ad vocem zdania-zarzutu podczas homilii).

Chwalebny wymiar spotkania z Matką Bożą rozpoczął się na długo przed nim. To wspomniane już Marsze, to przygotowanie modlitewne, to modlitwa trwająca także nieustannie w różnych zakątkach Polski i poza jej granicami. A na ostatnim etapie przygotowań, wydane i rozprowadzone specjalnie na tą okazję śpiewniki. To wreszcie wspaniały feretron dla Figury Jezusa Króla Polski i piękny sztandar Ruchu Obrony Rzeczypospolitej „Samorządna Polska” i Stronnictwa Polska Racja Stanu – arcydzieła współpracy z Duchem Świętym Wojtka rzeźbiarza-złotnika i Pani hafciarki. Nade wszystko, to przyjęcie do ludzkich serc Jezusa Eucharystycznego u podnóża Jasnogórskich Wałów – chyba przez wszystkich bez wyjątku uczestników tej liturgii. To również współudział wielu obecnych w zbiorowym Akcie przyjęcia (lub odnowienia) duchowej adopcji dziecka poczętego, kończącym liturgiczne spotkanie.

A wymiar światła spotkania z Matką Bożą? Był i wymiar światła – nadprzyrodzonego światła! W ten majowy dzień, kiedy od kilkunastu dni świat wokół nas kipi zielenią i różnobarwnym, nierzadko pachnącym kwieciem, kiedy całkowicie przemoczeni schroniliśmy się w autokarze, gdzie gorącą herbatkę serwował jak zawsze życzliwy Pan kierowca (nie pierwszy raz był z nami), deszcz zamienił się w gęste płaty śniegu. Biel pokryła Jasną Górę.

Skojarzenie z Matką Bożą Śnieżną chyba jest jak najbardziej zasadne, choć tamto historyczne wydarzenie nastąpiło w Rzymie 5 sierpnia 358 r. Owego dnia, w środku nieznośnych letnich upałów, na wzgórze Eskwilin spadł śnieg zapowiedziany przez Matkę Bożą w poprzedzającą go noc – zapowiedziany w sennych widzeniach rzymskiemu patrycjuszowi Giovaniemu i równocześnie (jak się później okazało) jego żonie. Bogaci, lecz bezpłodni małżonkowie ofiarowali wcześniej cały swój majątek Maryi. W patrycjuszowskim widzeniu Matka Boża nakazała wybudować świątynię tam, gdzie spadnie śnieg. W tradycji katolickiej owo wydarzenie interpretowane jest jako znak szczególnego otoczenia opieką przez Matkę Bożą – ukrycia pod Jej Płaszczem. Na wieść o tym znaku Maryi papież Liberiusz, zachwycony nim, na ziemi czystej jak kartka papieru narysował pastorałem plan kościoła wybudowanego jeszcze za jego życia. Po ponad 70 latach z fundacji cesarskiej stanęła tam jedna z najwcześniejszych rzymskich bazylik – Santa Maria Maggiore. Przypuszcza się, iż jej budowę rozpoczęto po soborze efeskim, który w 431 r. ogłosił dogmat o godności Maryi jako Matki Boga, potwierdzając przy okazji niepodważalność nauki o Jej Niepokalanym Poczęciu, na co wskazywano już na soborze nicejskim w 325 r. Mozaika eksponowanego w bazylice łuku tęczowego powstała według pierwotnego schematu ikonograficznego (do dziś nie w pełni odczytanego przez historyków sztuki) stanowiąc gloryfikację Matki Bożej (mówią o tym sceny z fryzu łuku: Zwiastowania – tu Maryja ukazana jest jako zasiadająca majestatycznie na tronie Królowa Nieba z koroną na głowie, Pokłonu Mędrców, Ofiarowania Pańskiego, Ucieczki do Egiptu). W centrum tej mozaiki prezentowany jest inny tron – przygotowany na powtórne przyjście Chrystusa (tzw. etimasia).

Matko, która nas znasz... Uciekliśmy się pod Twoją obronę..., a Ty od razu odpowiedziałaś, bo nie gardzisz naszymi prośbami i najwyraźniej chcesz nas ustrzec od wszelakich złych przygód. Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Ty, która pojednałaś nas z Twoim Synem, polecaj nas nadal Swojemu Synowi, Swojemu Synowi oddawaj nas i to wielkie Dzieło Intronizacji – może to już ostatnia szansa dla opamiętania się Kościoła w Polsce i Kościoła powszechnego. Amen.


A, że owo opamiętanie jest potrzebne, niech świadczy wydarzenie przekazane przez ks. Stanisława kardynała Dziwisza. W przeddzień kanonizacji św. Ojca Maksymiliana Marii Kolbego, tj. 9 października 1982 r. (już po powrocie z Fatimy, dziękczynnym po zamachu) z prywatnej kaplicy papieża dobiegł jego przerażający krzyk. Ks. S. Dziwisz wszedł do kaplicy, podbiegł do Ojca Św. i zapytał co się stało. Papież powiedział jedynie: Gdybyś widział Stasiu to co ja, też byś krzyczał. A po chwili dodał z naciskiem: Módl się za Kościół w Polsce! Nigdy nie wyjawił co widział...

Robert Skrzypczak


 

Cz-wa_2011_front

Dziękujemy!

Dziękujemy wszystkim, którzy odpowiedzieli na zaproszenie do wzięcia udziału w Pielgrzymce na Jasną Górę w dniu 3 maja 2011 r. w intencji Intronizacji Jezusa Króla w naszym Narodzie.

Dziękujemy Wam za wierność i wytrwałość okazaną przy tronie MB Królowej Polski i przy tronie Jezusa Króla Polski. Jakże głęboko w Waszych sercach wyryte jest pragnienie Intronizacji Jezusa Króla Polski, wypisane także na transparentach, skoro wytrwaliście tyle godzin w strugach deszczu i zimnie pod wałami jasnogórskimi. Ze wzruszeniem łączyliście uczucia Waszych serc z figurką Jezusa Króla Polski, ofiarowaną podczas Mszy świętej przez przedstawicieli Ruchu Intronizacji Jezusa Króla Polski w procesji z darami. Dziękujemy Wam!


List do uczestników pielgrzymki»

Dziękujemy osobom trzymającym wartę honorową przy sztandarze „intronizacyjnym”, dźwigającym feretron  Jezusa Króla Polski, wielki obraz Jezusa Króla Polski, trzymającym transparenty! Byliście niestrudzeni pomimo zimna, deszczu i silnego wiatru. Dziękujemy Wam!

Dziękujemy Kapeli znad Baryczy, która specjalnie na tę uroczystość przygotowała wykonanie  hymnu intronizacyjnego: „Tyś Królem Polski i Panem Wszechświata” (słowa znajdują się w Śpiewniku poz. 21). Hymn ten był wykonany przez Kapelę przed Mszą św. przy pomniku kard. Stefana Wyszyńskiego. Niestety coraz większy deszcz uniemożliwił Wam dłuższe koncertowanie. Dziękujemy Wam!

Dziękujemy osobom rozdającym specjalnie opracowane i wydrukowane na tę okazję Śpiewniki (10 tysięcy egzemplarzy), co dokonywało się niejednokrotnie pośród obelg i pomówień o sekciarstwo ze strony służb ochrony Jasnej Góry, a było to dotkliwsze, niż strugi deszczu lejące się za kołnierz. Dziękujemy Wam!

Pomimo tego, że nawałnica deszczu, a potem śniegu zdezorganizowała dalszy program pielgrzymki, rozproszyła „dzieci Króla” do autokarów, unieruchomiła sprzęt techniczny, to tym bardziej składamy serdeczne podziękowanie Wszystkim za zorganizowanie tej, tak ważnej dla Narodu Polskiego Pielgrzymki. Dziękujemy Wam!


Szerszą relację z Pielgrzymki zamieścimy w późniejszym czasie, a wszystkich uczestników Pielgrzymki zapraszamy do podzielenia się własnymi refleksjami, osobistymi doświadczeniami oraz przeżyciami i do zrelacjonowania ciekawych wydarzeń związanych z tą Pielgrzymką. Również zachęcamy do przysyłania ciekawych zdjęć z Pielgrzymki, zwłaszcza jeśli ktoś uwiecznił w aparacie moment składania w darze figurki Jezusa Króla Polski.
Wasze zdjęcia i świadectwa możecie przesyłać mailem na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

W imieniu organizatorów
Barbara Pasternak

Zdjęcia: Anna Wilowska

 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011

Zdjęcia: Anna Kuraś, Jacek Nalepa

 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011
 Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  Jasna Góra 2011  

DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd